Kontuzja na nartach? Upadek na lodzie? Rehabilitacja po zimowych urazach to konieczność. Brak ćwiczeń i zabiegów może mieć poważne konsekwencje nawet w odległej przyszłości. Nie zaniedbaj tego!
Zima to czas, kiedy jesteśmy najbardziej narażeni na wszelkiego rodzaju urazy. Zdarzają się nie tylko wypadki podczas uprawiania sportu, ale również upadki i poślizgnięcia, których następstwa odczuwamy niestety bardzo boleśnie.
– Stabilizator, gips czy zabieg operacyjny są bardzo istotnym elementem leczenia, ale to dopiero pierwszy etap powrotu do zdrowia. Dłuższe unieruchomienie stawu, niezależnie czy mamy dwadzieścia, pięćdziesiąt czy więcej lat, czy sport uprawiamy zawodowo, czy w ogóle za nim nie przepadamy, wymaga rehabilitacji. Bez niej jest duże prawdopodobieństwo kolejnych urazów, przewlekłych dolegliwości bólowych, pourazowych zmian zwyrodnieniowych – radzi Małgorzata Adamczyk, dyrektor rehabilitacji w Ośrodku Rehabilitacyjnym Polanika w Chrustach koło Zagnańska.
Odpowiednio przeprowadzona rehabilitacja finalnie decyduje o efekcie leczenia urazów, a zatem nie wolno jej bagatelizować. Ważne jest również, aby zabiegi zacząć tak szybko, jak to tylko możliwe. Odwlekanie w czasie nie daje gwarancji wyleczenia. – Im później rozpocznie się proces rehabilitacji tym może być ona mniej skuteczna. Prawidłowej rehabilitacji nie wolno zatem zaniedbać. Wiele osób próbuje ćwiczyć i wracać do zdrowia na własną rękę. Bez konsultacji z lekarzem czy fizjoterapeutą może wyjść z tego niestety więcej szkody niż pożytku. Ponadto odpowiednio dobrane ćwiczenia indywidualne, na przyrządach czy terapia manualna powinny iść w parze z zastosowaniem nowoczesnego sprzętu na przykład do krioterapii, laserów czy magentoterapii – dodaje lekarz rehabilitacji Małgorzata Adamczyk z Polaniki.
Obecnie profesjonalna opieka rehabilitacyjna nie jest zarezerwowana tylko dla sportowców. Warto więc jak najszybciej skonsultować się z fachowcami.